Rewolucje 6: na Morzu


Rewolucje 6: na Morzu

Scenariusz: Jerzy Szyłak | rysunki: Mateusz Skutnik

sample pages / przykładowe plansze

Important note for english speakers: Yes, you can buy this book and still read it, because we enclose an english translation, and not only that – along that translation we’ll print a never before seen watercolour picture corresponding to the album, but not featured in the album itself, so in a way you’ll be getting more than the polish reader. You’re welcome. :D

  • wydawnictwo: Timof Comics
  • cena z okładki: 69 pln
  • rok wydania: 9/2011
  • liczba stron: 88
  • format: 210X290 mm (A4)
  • oprawa: twarda
  • papier: kreda
  • druk: kolor

Po raz pierwszy w historii świata Rewolucji do głosu dochodzi profesor Jerzy Szyłak i jego wyobraźnia. Scenariusz niniejszego albumu wymyśliliśmy wspólnie, przerzucając się na gorąco pomysłami – coraz to lepszymi, przynajmniej w naszym mniemaniu. Gdy w końcu strzeliłem pomysł na zakończenie albumu – na kilka chwil zapadło głuche milczenie. Wiedzieliśmy że udało nam się wymyśleć coś dobrego. Wszystko to działo się w 2004 roku, w roku pierwszych albumowych Rewolucji wydanych w Egmoncie. Profesor Szyłak później spisał pełny scenariusz na podstawie naszych luźnych pomysłów i… scenariusz ten trafił do szuflady, czekając na lepsze czasy. Może lepsze nie jest dobrym określeniem – na czasy w których będę w stanie go odpowiednio zrealizować. Z rozmachem, na który ten scenariusz zasługiwał. Siedem lat później ten moment przyszedł. Oto on. Po drodze rozrósł się z normalnego, 46-stronicowego albumu do 84-stronicowego tomiszcza. Jest to obiektywnie patrząc dobry znak, ponieważ ten sam los był udziałem mojego najlepszego komiksu jaki kiedykolwiek stworzyłem – szorta Kinematograf. Tam też pozwoliłem sobie nie liczyć godzin ni stron. Kinematograf z kilkustronicowego założenia urósł do 17 stron i na dobre to mu wyszło. Mam nadzieję że na równie dobre wychodzi to również temu albumowi. Przeczytajcie, skomentujcie, porozmawiamy.

see also:

Recenzje: