Covert Front; episode 2: station on the horizon


play this game

genre: point and click, escape, puzzle | release date: October 17th 2007

screen size: 550px/420px | data size: 4.21 Mb

english solution | solución en español | la solution francaise

hungarian solution | video walkthrough

The story of secret agent Kara and disappearance of general Karl von Toten continues…



Pan Blaki, recenzja na LoliPOP


Facet w czerni

Nakładem wydawnictwa Znak ukazała się druga część przemyśleń Pana Blakiego. Wcześniejszego „Blakiego” wydał w niewielkiej liczbie egzemplarzy Timof i cisi wspólnicy. Blaki – zgodnie ze słowami autorów – „niewielki, wiecznie czymś zatroskany facecik, który sprawia wrażenie, jakby całe życie spędzał na rozmyślaniach”, poddany został kolejnym życiowym próbom. W najnowszym albumie zastanawia się nad kłamstwem, dobrocią, nudą. Boryka się z imperatywem kategorycznym, obawia się banku i rozmyśla nad długami. Rozważa też fenomen władzy, filozofuje na temat wybaczania, „marzy” o sławie i daje się wkręcić w koło fortuny.

„Pan Blaki” tandemu Karol Konwerski (tekst) i Mateusz Skutnik (rysunek), został zauważony, polubiany przez czytelników i wybrany najlepszym polskim komiksem ubiegłego roku w czasie Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Łodzi. Znakomicie narysowany, liryczny, refleksyjny i błyskotliwy album jest doskonałą zabawą w tropienie nie tylko stanów wewnętrznych bohatera, ale również literackich inspiracji i śladów rzeczywistości znanej z prasy i telewizji. Autorzy rewelacyjnie operują językiem kodów. Najlepiej jest to widoczne w opowiastce o sławie. Niemal każdy kadr zawiera nacechowane subtelnym komizmem odniesienie do świata i języka mediów.

Album jest inspirowany „Mini wykładami o maxi sprawach” Leszka Kołakowskiego, ale nie stanowi adaptacji książki. Autorzy zaczerpnęli z niej tematy refleksji i sposób uporządkowania treści. Komiks podzielony jest na kilka rozdziałów – osobnych, opatrzonych oddzielnymi tytułami opowiastek rysunkowych o „maxi sprawach”. Po pierwszym albumie autorzy nie zamierzali kontynuować opowieści o Blakim, bo uznali, że ta formuła już się wyczerpała. Na szczęście dopuścili możliwość zewnętrznej inspiracji – dostarczyła im jej lektura esejów Leszka Kołakowskiego. W autorski sposób potraktowali pytania postawione przez filozofa i odpowiedzieli na nie według własnego pomysłu. Unikając generalizacji, stawiają Blakiego w sytuacjach, których sami doświadczyli, stąd komiks nie jest jedynie przeniesieniem wykładów na inne medium. A ponieważ sytuacje i miejsca, w których znajduje się Blaki, są znajome, toteż marzenia i obawy bohatera-everymana są tak czytelne, bliskie, wzruszające, gorzkie i śmieszne zarazem, jak perypetie życiowe każdego z czytelników.

„Blaki myśli dla samej przyjemności myślenia – twierdzą jego twórcy. – A komiksy z jego udziałem czytać można dla samej przyjemności czytania”. Przyjemności większej o tyle, że oprócz znakomitej treści mamy w rękach album A4 w twardej, lakierowanej oprawie. Dodatkowo rysunki (w tym oba znakomicie zaobserwowane i narysowane koty Mateusza) są nie tylko elementem cieszącym oko każdego ich miłośnika, ale pełnoprawnym „bohaterem” komiksu. Rozpoznawalna kreska Skutnika, kadrowanie z punktu widzenia bohatera, spokojna, stonowana szarość podkreślają brak pośpiechu, „bezczas” i „bezakcję” – ponieważ akcja Pana Blakiego, spełniając jedno z kryteriów komiksu psychologicznego, rozgrywa się głównie w głowie bohatera.

„Pan Blaki” jest swoistym eksperymentem wydawnictwa Znak. Na razie trwa walka, by wyciągnąć komiks z czytelniczej niszy, a „Blakiego” nawet nie z księgarskiej, ale mentalnej półki, na której stoją „Kajko i Kokosz” z „Tytusem, Romkiem i Atomkiem” (w niczym nie uchybiając tym tytułom i ich autorom).

„Pan Blaki” zapowiedziany i reklamowany jako powieść graficzna jest znakomitym komiksem, choć – co jasne – nie głównonurtowym. Zabieg pominięcia słowa „k o m i k s”, ze względu na jego mniej poważną, młodzieżową konotację jest potwierdzeniem sytuacji, znanej każdemu zaangażowanemu czytelnikowi historii obrazkowych. Komiks nie jest (w Polsce) medium równorzędnym wobec literatury, filmu czy teatru. Walcząc z metką nieambitnej literatury marginalnej, zinfantylizowanej formy popularnej, czy pseudoliterackiej zabawy dla dzieci, „Pan Blaki” ma nie lada zadanie do spełnienia.

Każdy brand manager wyczuwając nastroje czytelnicze i rynkową koniunkturę ma na celu dostosowanie produktu dla odpowiedniego grona odbiorców – targetu. Wydawnictwo literackie, o tak dużej renomie, obojętne w jaki sposób zechce zareklamować produkt, wypuściło na rynek doskonały komiks!

Joanna Grodzka



Pan Blaki; recenzja na Poltergeist


Osiem do kwadratu

Pan BlakiBlaki został uznany przez uczestników zeszłorocznego Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Łodzi za najlepszy album roku. Dziś prawie nie sposób dostać choćby jeden egzemplarz tego tytułu, który był jednym z pierwszych w dorobku wydawnictwa Timof i Cisi Wspólnicy. Minęły dwa lata. Blaki zmienił oficynę na znacznie większą, stał się Panem Blakim, otrzymał twardą oprawę i nowe tematy do rozmyślań. Te powstały wskutek zetknięcia Karola Konwerskiego i Mateusza Skutnika z książką Leszka Kołakowskiego Mini-wykłady o maxi-sprawach. Czy spotkanie komiksu i filozofii jest nowym kamieniem milowym na drodze popularyzacji obrazkowego medium? Warto powstrzymać się od hurraoptymizmu.

Tradycyjni czytelnicy książek Kołakowskiego mogą sobie z Panem Blakim nie poradzić – lektura komiksu wymaga umiejętności odbioru, którą nie każdy musi posiadać. I analogicznie, nie wszyscy fani komiksu staną się nagle filozofami i rzucą do miłowania mądrości. Czy Kołakowski potrzebuje duetu Konwerski-Skutnika i vice versa? Raczej nie, cała trójka doskonale broni się sama i ma swoich oddanych czytelników. Czy czytelnicy potrzebują tercetu Kołakowski-Konwerski-Skutnik? Bezapelacyjnie. Nawet jeśli miałby to być tylko jednorazowy mariaż.

Pan Blaki jest bowiem tytułem, który nie ma innego wyjścia, jak tylko na stałe zapisać się w historii polskiego komiksu. I to nie ze względu na niewątpliwy sukces, jakim jest logo “Znaku” na okładce. O jego wyjątkowości będzie świadczyć tykający licznik, odmierzający kolejne powroty do lektury. Lektury, do której warto podchodzić w skupieniu, bez pośpiechu. Oglądając uważnie kropki w zdaniach i czytając zmarszczki na czole tytułowego myśliciela. Nie ukrywam, złamałem tę zasadę za pierwszym i drugim razem. Dopiero podczas trzeciej lektury postanowiłem przeprowadzić mały eksperyment i zanalizować ośmioma rozdziałami Pana Blakiego to, co należy do mojego własnego doświadczenia. Jak wyszliśmy, ja i Pan Blaki, z tej próby?

O kłamstwie

Pierwsza opowieść w albumie jest jak potencjalny superhit na nowej płycie – najlepiej umieścić go na pierwszym miejscu, by nie umknął słuchaczowi. To również okazja, by przywitać się z czytelnikiem, wprowadzając go w znaną atmosferę. Zatem nie bez przyczyny Blaki napełnia elektryczny czajnik i parzy herbatę, równocześnie rozważając granice kłamstwa koniecznego. Każdego, kto choć raz w życiu był z kimś blisko związany i kogo wady dostrzegał, historia ta nie pozostawi obojętnym.

O nudzie

Nie jestem dobrym kucharzem, najchętniej zalewałbym zupki gorącą wodą. Programy o gotowaniu budzą moją podświadomą nieufność porównywalną z kanałami poświęconymi modzie i podglądaniu bliźnich. Potem jednak łapię się na utrzymywaniu, że ważniejszy jest akt jedzenia od jego oprawy, by następnie czerpać estetyczną przyjemność z pięknie podanej chińszczyzny lub nastrojowo zastawionego stołu. A teraz łapię się na tym, że ten rozdział opowiada raczej o naturze nudy i jednostajności, z którymi toczymy niekończącą się wojnę. I jak często ją przegrywamy, zabijając wroga w sposób, który bardziej niszczy nas. Pozostanę, jak Pan Blaki, przy gotowaniu. Może to pora, by nauczyć się czegoś poza robieniem kanapek i jajecznicy?

O długach

Ta recenzja jest spłatą długu. Długu najgorszego, bo o niesprecyzowanej wartości. Chociaż w relacjach prasa – wydawca mówimy o wymianie i obopólnych korzyściach, autor recenzji w istocie rzeczy zaciąga dług zaufania. Przede wszystkim u czytelników, ale także u autora, wydawcy, swojego przełożonego. Nie da się go spłacić, zaciągając kolejny kredyt lub pożyczając gotówkę od przyjaciela. To także dobry dług – wszystko w naszych rękach i głowach, o zyskach z zaciągnięcia takiego długu nie mówiąc.

O sławie

Ten epizod jest najbardziej humorystyczny ze wszystkich. Mnie, na szczęście, nie grozi napisanie komiksu Rewolucje, jego sfilmowanie i nominacja do Oskara. Efekty mogłyby okazać się straszne: międzynarodowe uznanie, limuzyny, rezydencje, szampan na śniadanie, twórcza pustka w głowie. Uf, co za ulga.

O wybaczaniu

Opowieść, do której warto wracać codziennie. Najlepiej po wizycie w urzędzie (czy to przypadek, że ja także właśnie złożyłem aktualizację danych meldunkowych do urzędu skarbowego?) lub w gabinecie lekarskim, gdy czujesz, że musisz mieć dużo wyrozumiałości do państwa, w którym żyjesz.

O dobroci

Opowieść, z którą nie warto się rozstawać. Jeśli kiedyś zastanawialiście się o sekundę za długo nad wykonaniem prostego gestu, nastawcie się na przykre ukłucie w okolicach sumienia. Ostatni kadr tego rozdziału jest arcydziełem samym w sobie, z gatunku tych, o których mówię: “nadrukowałbym to sobie na koszulkę”.

O władzy

Zagłosowałem w zeszłą niedzielę. Spełniłem swój obowiązek i przywilej, o który walczył ktoś inny, a o który ja muszę dbać. Pan Blaki drąży jednak dalej, stawiając pytania o naturę władzy i środki, jakimi można ją osiągać. O to, ile mamy władzy nad innymi, często słabszymi. A ile nad sobą? To ostatnie pytanie z pewnością przypomni mi się wieczorem, gdy o zbyt późnej porze będę szukał w lodówce czegoś do zjedzenia.

O kole fortuny

Czy naszym życiem rządzi przypadek czy jakiś absolut? Pan Blaki odwraca ten problem, pytając: a w co nam łatwiej uwierzyć? Czy wolimy odgórną siłę i brak emocji wynikających z przypadkowości, czy też szansę na poznanie wzoru, który decyduje o naszym losie? Nigdy nie patrzyłem na kupon lotto jak na symbol ścierających się ludzkich namiętności, ale teraz, gdy czasem skusi mnie obietnica łatwego bogactwa, nie będę mógł się od tej myśli uwolnić. Oczywiście, o ile nie wyprą jej rozważania z gatunku: wycieczka dokoła świata czy mieszkanie?

Gdy posiada się kolekcję komiksów, można w chwilach wolnych od nowości wydawniczych powracać do starszych tytułów. Wiele z nich nie daje nawet pół powodu, by nad czymkolwiek się zadumać lub zatroskać. Pan Blaki daje ich aż osiem, lecz cyfrę tę warto przezornie podnieść do kwadratu. Autorzy zapowiadają niestety, że to koniec przygód wiecznie zafrasowanego człowieczka. Może jeszcze się rozmyślą. Jeśli nie, cóż… Pozostanie nam wracać do tych ośmiu wykładów i odczytywać je od nowa, coraz usilniej zastanawiając, ile Pana Blakiego siedzi w każdym z nas.

Maciej ‘repek’ Reputakowski



Pan Blaki, recenzja na Merlinie


Mały człowiek w świecie wielkich problemów

“Mężczyzna albo szczęśliwie się ożeni, albo zostaje filozofem” – jak mawiał mój śp. profesor, który swego czasu podjął się karkołomnego zadania sprowadzenia niesfornych umysłów młodych studentów na drogę logiki i konstruktywnego myślenia. I tym samym wskazywał codzienne życie – zadziwienie nim i zwątpienie w jego sens, jako niewyczerpane źródła filozofowania. Tym intelektualnym tropem poszli, jak się okazuje, również twórcy oryginalnego komiksu “Pan Blaki”, powołujący się zresztą na inspirację cyklem “Mini-wykłady o maxi-sprawach” Leszka Kołakowskiego. Ich bohater, o aparycji przywołującej na myśl mistrza Yodę z “Gwiezdnych wojen”, oddaje się etycznym czy filozoficznym rozmyślaniom pod wpływem spotykających go zupełnie zwyczajnych zdarzeń. Mamy więc – prowadzone w kontekście drobnego sporu z żoną – dociekania, kiedy dopuszczalne jest mówienie nieprawdy, mamy “kupowanie czasu” poprzez zaciągnięcie kredytu w banku, korzystanie z usług krajowej służby zdrowia jako pracę nad cnotą wybaczania, próbę doskonalenia się w dobroci podczas stania w sklepowej kolejce, rozważania nad kwestią przypadku przy okazji gry w totolotka. Spośród ośmiu przypowiastek zamieszczonych w tomie, możliwości komiksowego języka najlepiej wykorzystuje ta “O sławie”. Na dwunastu planszach są zaledwie trzy dymki dialogowe, kilka onomatopei i napisów w tle. Reszta treści przekazana jest z doskonałym wyczuciem za pomocą opowiadania obrazem. Skromny i surowy w warstwie graficznej (czarno-biały) “Pan Blaki” stanowi dowód, że komiks jest bardzo pojemnym medium, w którym znajdzie się miejsce zarówno na absurdalny humor Tytusa, dydaktyczne przygody kapitana Żbika, ekologiczny terroryzm Likwidatora, jak i na filozoficzne rozważania polskiego everymana. Ten album to dobry przykład udanej próby przeszczepienia na polski grunt zaangażowanej, problemowej powieści graficznej, której zachodnie dzieła (np. “Maus” czy “Persepolis”) są już na szczęście w naszym kraju znane. A Konwerski i Skutnik na pewno nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Ani Pan Blaki…

Rafał Śliwiak



Covert Front 2: english solution


Banishing the darkness:

If you sit around for a few seconds, it will tell you what to do: “I have to light a match.” Click the matches, then the middle of the screen. Do this again whenever the match goes out, you’ve got an infinite supply.

Permanent light:

From the start, walk forward five screens, until you’re facing a brick wall.

There are three stones here that you need to push into the wall.

Once you’ve done that, turn left.

Pull the switch.

It’s the little ball on the right side of the box, directly beneath the left edge of the lamp.

Lifting the grating:

The next thing you need to do is lift the grating that’s keeping you from getting into a new room.

There’s a switch you need to pull.

Go to the room just before you stare at the brick wall. Turn left twice, follow the path to the end.

Getting power to the new rooms:

In the bottom left room of the new area, there’s a fuse box, but you can’t get into it.

Looks like you need a screwdriver.

Grab the one from the toolbox and use it on all four screws.

written by funnyMan, found on jayisgames.com;

Once you’re into the box, you’ll notice that there are some things missing in here. One large object on the left, three smaller ones at bottom.

The large object is a fuse.

You can get it by backing out to the main sewer room and following the left path.

It’s sitting on the floor just inside the grate.

The three small objects are resistors. Each one only fits one of the three spots.

Resistor one is sitting on top of the box that you used to turn on the lights.

Resistor three is also nearby. Back up two screens, turn left, then right. Follow the path one more screen, and the resistor is laying on the ground between a couple of cylinders.

Resistor two is missing, you’ll have to improvise.

Use the wire from the upper left room of the new complex. It’s the red object sitting on the right hand table, between the mugs.

Once you’ve got all the pieces in place, just pull the switch.

Sending a message:

You’ll need a cable to connect with.

It’s in the lower right room of the complex, hanging on the bookshelf at right.

Enter the upper left room.

You’ll have to alter the machine a bit.

Zoom in on the plate in the lower left-corner of the machine just right of center. Unscrew it with your screwdriver and plug in the cable.

Getting into the vault:

The vault is in the new complex, straight ahead then right. You need to use the keypad to unlock it.

Once you’ve sent the message, notice anything new in the communication room?

Hit the button on the machine at lower left, read the code it prints (changes each game).

The keypad is a bit tricky, because it’s not normal.

The buttons are:

80596

34217

Submit

Movie reels:

There are three.

One is at the right hand side of the vault.

Another is in the small machine just left of center in the room opposite the vault. Press the green button to retrieve it.

For the last one, back out to the main sewer room and go forwards twice. It’s sitting on the floor next to the staircase.

Getting out:

Watch the movie reels on the large machine at right opposite the vault. Insert them in the top, then click the black area to watch.

Reel 3 is the important one.

Just before the end, we see someone walk into the vault. Notice anything?

Set the dials on that wall like they are in the video. To get to the exit, return to the main sewer area, go straight twice, turn right, enter the elevator, turn right, and press the button. Don’t forget to grab the movie reel from the machine first!

From here it’s easy:

Just hand all your objects through the car window, take the card, and look at it. You win!

Don’t forget to stop and read the various papers lying around, they help set the atmosphere and explain some of the miscellaneous unusable objects we’ve seen.

written by Alex



Covert Front 2: solucion en espanol


Dentro del tunel oscuro.

1. Click en la caja de fosforos para encender uno y poder ver.  NOTA: si no te das prisa el fosforo se apaga, pero no importa, los fosforos nunca se acaban, jeje.

2. Click dos veces al frente para avanzar.

3. Click dos veces al frente para subir las escaleras.

4. Click una vez para avanzar.

5. Estas frente a una pared de ladrillos con cables debajo. Debes empujar 3 ladrillos q sobresalen.

6. Click a la izq. para activar el generador de la luz. Toma la resistencia #1 q esta sobre el. Retrocede dos veces

7. Click en la entrada de la izq., aqui encontraras dos entradas mas. Si miras la pared frente a ti, veras la imagen del objeto desconocido q tienes en tu inventario.

8. Toma el pasillo de la izq. y ve al fondo. a la derecha

9. Activa el generador frente a ti. Este generador abre una puerta en el desagüe. Retrocede y toma el pasillo de la derecha.

10. En el suelo junto a los tanques encontraas la resistencia #3. Retrocede hasta el pie de las escaleras.

11. Click a la derecha para entrar al desagüe (tunel de ladrillos rojo y entrada circular)

12. Click dos veces para avanzar. Frente a ti veras dos tuneles.

13. Entra por el tunel de la izq. para encontrar el fusible al final del tunel. Retrocede.

14. Entra por el tunel frente a ti para encontrar  el rollo de pelicula #2 al final del tunel y una puerta cerrada. Retrocede.

15. Click a la derecha. Hay una hoja de papel en el suelo sobre el agua, puedes chekearla. Entra por la puerta abierta, veras un pasillo y otra hoja de papel en el suelo puedes leerla.

16. Click dos veces al frente para avanzar. Estas frente a un escritorio. Hay 5 entradas a tu alrededor: Dos entradas a la derecha, (dormitorio y cocina) dos entradas a tu izquierda (cuarto de limpieza y centro de control) y una entrada frente a ti.

17. Click en el escritorio, veras un mapa de la casa.

18. Click en la hoja del piso, es una foto tuya mientras estabas en la casa.

19. Click en la hoja de papel en la pared, es una carta del profesor.

20. DORMITORIO hayaras un cable, y un folder con 3 hojas de papel q puedes leer.

21. COCINA hayaras un trozo de alambre rojo.

22. CUARTO DE LIMPIEZA  hayaras un destornillador. usalo en la caja gris q esta adherida a la pared. coloca la resistencia #1 y la #3 en la caja gris, y el trozo de cable rojo en el lugar correspondiente a la resistencia #2. coloca el fusible en la caja gris. hala la palanca para activar el generador.

23. CENTRO DE CONTROL veras una hoja en el piso, chekala, es la contrasena para la semana 17. NOTA:segun el juego estamos en la semana 18. Sobre la mesa, haz click en el cuadrito de la maq. llena de cables, veras esto sobre la tapa “tr-p-bl”. Usa el destornillador para quitar la tapa y colocar el cable de tu inventario. Espera q Kara envie un telegrama informando sobre la mision. Veras una pequena luz parpadear en la maquina de la izquierda. Presiona el boton junto a esta para recibir la clave de la semana 18 (cambia con cada juego)

24. En la 5ta entrada (la entrada tras el escritorio con el mapa); veras en la pared 5 circulos, necesitas colocarlos de manera correcta para poder abrir la puerta cerrada q viste en uno de los tuneles del desagüe. Veras tambien una puerta a tu derecha y una entrada a tu izq (sala de proyeccion).

25. Coloca la contrasena recibida en el panel de la derecha para abrir la puerta. Dentro encontraras el rollo de pelicula #3.

26. SALA DE PROYECCION o control de camaras, veras la ubicacion de todas las camaras dentro de la casa. El rollo de pelicula #1 esta al fondo. Presiona el boton verde bajo ella para liberarla. En el proyector (la maq. a tu derecha) podras colocar y ver los 3 rollos de pelicula de tu inventario. NOTA: la clave para los 4 circulos de la pared q abre la puerta del tunel del desagüe está en el rollo de pelicula #3. SOLUCION: (de izq. a derecha) 1.sur-este 2.oeste 3.nor-oeste 4.nor-este.

27. Rectrocede hasta llegar a la puerta q acabas de abrir; es un elevador. Entra y aprieta el boton para subir. NOTA: debes llevar contigo los 3 rollos de pelicula o no podras usar el elevador.

28. Un auto se detendrá frente a ti. Alguien desde dentro te pedira todas las evidencias q hayas recolectado. Entregale todo lo q traes en el inventario y el te dará una nota. Lee la nota.

CONTINUARÁ….



Covert Front 2: la solution francaise


– Craquer une allumette et avancer dans le tunnel, aller toujours tout droit jusqu’à arriver à un couloir avec deux tuyaux verts au sol. Tourner au bout à gauche et appuyer sur les trois pierres qui dépassent du mur. Continuer à gauche, ramasser la résistance sur le boîtier et baisser l’interrupteur pour rétablir la lumière.

– Revenir deux fois en arrière et prendre le couloir sous l’arche à gauche. A l’intersection, tourner à droite et suivre le couloir, ramasser la résistance au sol. Revenir à l’intersection, prendre à gauche. Suivre le couloir jusqu’au bout et abaisser le levier.

– Revenir en arrière presque jusqu’au début et descendre dans le tunnel en briques rouges à droite. Suivre le tunnel jusqu’à l’intersection. Prendre le tunnel de gauche et ramasser le fusible au bout vers la grille. Revenir à l’intersection et prendre le tunnel en face, ramasser la bobine de film au bas des marches. Revenir à l’intersection et aller à droite, entrer dans le nouveau tunnel et suivre le couloir jusqu’à déboucher dans une pièce.

– Entrer dans la première pièce à gauche et fouiller la boite à outils pour trouver un tournevis. Utiliser le tournevis pour dévisser le boîtier au mur, placer les deux résistances et le fusible. Ressortir et aller dans la première pièce à droite, ramasser les câbles de couleur. Aller à la deuxième pièce à droite et prendre le fil rouge sur la table. Revenir à la première pièce à gauche et placer le fil rouge à la place de la résistance manquante, pousser la manette. Aller à la deuxième pièce de gauche, dévisser la petite plaque à droite de la machine à écrire, utiliser les câbles de couleur pour transmettre son rapport (cliquer sur « send »). Cliquer sur le bouton de la machine collée au mur de gauche et noter le code qui sort.

– Revenir dans la pièce centrale et aller tout droit. Cliquer sur le digicode à droite vers la porte et entrer le code (attention les boutons ne sont pas dans l’ordre !). Passer la porte et prendre la bobine de film sur l’étagère. Revenir en arrière et aller dans le couloir de gauche. Appuyer sur le bouton vert de la machine du fond et prendre la dernière bobine. Placer les bobines une par une dans le projecteur à droite et regarder les films. A la fin du film 3, bien noter la disposition des roues sur le mur derrière l’homme.

– Revenir en arrière et placer les quatre roues sur le mur comme dans le dernier film. Si la combinaison est bonne on voit la porte d’ascenseur s’ouvrir. Revenir à la pièce où se trouvait la première bobine de film, tourner à droite et entrer dans l’ascenseur. Cliquer sur la paroi à droite et appuyer sur le bouton.

– Transmettre tous les objets de l’inventaire à l’homme dans la voiture et prendre la carte, lire la carte. A suivre …

written by Lambda



Pan Blaki, recenzja w Independent


Pan Blaki jest wzrostem niewielki, blady i ciągle zamyślony. Życie filozofa na pełny etat uprzyjemniają mu drobne kłamstewka przy parzeniu herbaty (co przecież nikomu krzywdy nie sprawiają- raczej przyjemność), większe zakupy,perspektywa wygranej w totolotka.

I właśnie takie codzienne sytuacje komentuje on niebywale trafnie, wydając się cytować „Mini wykłady o maxi sprawach” Leszka Kołakowskiego. Mądrość codzienności na poziomie mistrzowskim. Refleksje, drobne uwagi Pana Blakiego rzucone ot tak, od niechcenia subtelnie niepokoją. Prowokują czytelnika do zadawania sobie pytań, które wczesniej omijał, uznając za mało istotne. Urzeka w historyjkach „Pana Blakiego” wychwycenie tych sytuacji, które zwykle zostają niezauważone. I jak się widzi sceny z życia Blakiego, z wielką łatwością można się z nim utożsamić. I to jest najwspanialsze w tej graficznej powiastce.

Rysunki również oddają specyficzny klimat rozmyślań przy śniadaniu. Jedynie postacie są narysowane mocną kreską, bo przecież tylko one są ważne. To one codziennie filozofują na lekko rozmytym i rozmazanym tle. Zalawowanych sceneriach parku czy ruchliwej miejskiej ulicy. Scenografia rozrysowana jest schematycznie, bez wdawania się w szczegóły mogące zakłócić odbiór. Taki zabieg pozwala uczynić życie Pana Blakiego jeszcze bardziej uniwersalnym- nieważne, czy żyje we Wrocławiu, Warszawie czy Łodzi.

Konwerski i Skutnik z interesującym efektem przemycili przyziemny świat intelektualisty w krainę zazwyczaj ekspresywnie rozrysowanych superbohaterów w superobcisłych kombinezonach, posiadających również supermoce. I tam właśnie ujawnili niesamowitą zdolność Pana Blakiego. Do myślenia. Nad herbatą i wieczornym posiłkiem.

Agata Woźniczka, [13.10.2007]



Morfolaki, tom 3


morf3_0

sample pages / przykładowe strony

To wydanie zbiorcze wszystkich morfołackich historii zrealizowanych w latach 1997 – 2001. Do tego mnóstwo szkiców, spis morfołackiej fauny i inne dodatki.

  • scenariusz: Nikodem Skrodzki
  • Wydawnictwo: Timof i cisi wspolnicy
  • Rok wydania polskiego: 7 październik 2007
  • ISBN: 978-83-61081-07-4
  • Liczba stron: 344
  • Format: B5
  • Oprawa: miękka
  • Papier: offset
  • Druk: czarno-biały
  • Dystrybucja: saloniki, księgarnie
  • Cena z okładki: 60 zł

recenzje:



Pan Blaki, recenzja w Dzienniku


Komiks z filozofią w tle

Poznajcie pana Blakiego. Mieszka w sporym mieście, niedawno wziął kredyt na mieszkanie, które dzieli z panią Blaki i dwoma czarnymi kotami, podróżuje autobusami, robi zakupy w osiedlowym sklepiku i bardzo lubi pić herbatę, choć nie zawsze pamięta, by wyrzucić torebkę do kosza na śmieci. Ot, zwyczajny szary człowiek, chciałoby się powiedzieć, choć na pierwszy rzut oka pan Blaki wydaje się dość czarny.

Ale ten zwyczajny szary człowiek ma jedną cechę niezwykłą: otóż nieustannie rozmyśla, a myśli jego nie zajmują kwestie typu jak tanio kupić i drożej sprzedać, ale zagadnienia natury znacznie bardziej ogólnej. Na przykład: czym jest dobroć? Czy kłamstwo może być usprawiedliwione? Dlaczego trzeba wybaczać i co to właściwie znaczy? Dlaczego męczy nas nuda? Na czym polega szczęście? Domorosły filozof pan Blaki, choć porusza tak górnolotne kwestie, nie mówi do czytelników ex cathedra, nie wykłada, nie mądrzy się i nie puszy. Niezobowiązująco snuje swoje rozważania podczas wykonywania najbardziej trywialnych życiowych czynności. Co więcej, to właśnie te najzwyklejsze codzienne czynności inspirują go do rozmyślania. A czyni to z humorem, wdziękiem i urzekającą melancholią. Ten introwertyczny typ ma wielki talent do wciągania czytelnika w rytm swoich myśli.

Nic dziwnego, skoro inspiracją dla scenariusza autorstwa Karola Konwerskiego były znakomite “Mini-wykłady o maxi-sprawach” wybitnego filozofa Leszka Kołakowskiego. W połączeniu z oryginalną kreską Mateusza Skutnika, twórcy o niebanalnej wyobraźni nie tylko wizualnej, czemu dał wyraz choćby w swojej znakomitej serii “Rewolucje”, tworzy to niezwykle wyrazisty i mocny efekt. Pan Blaki wygląda dość dziwacznie. Na tle swojskiego, szarego krajobrazu jego czarna sylwetka przywodzi na myśl brodatego taliba w jakimś cudacznym chałacie lub mistrza Jodę z “Gwiezdnych Wojen”. Ale głos, którym mówi do czytelnika, jest tak bliski i zrozumiały, jakby dobiegał z naszego własnego umysłu. A może właśnie stamtąd mówi do nas pan Blaki?

Katarzyna Nowakowska

“Dziennik” 2007-10-08


« Previous PageNext Page »